Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kali brać lekarstwa

24 lutego 2010 | Sport | Paweł Wilkowicz
Justyna nie umie przegrywać - odpowiada na zarzuty Marit Bjoergen
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Justyna nie umie przegrywać - odpowiada na zarzuty Marit Bjoergen

Ciszej nad tą astmą. Jak rzucimy kamieniem w Marit Bjoergen, trafimy też w Otylię Jędrzejczak, Roberta Korzeniowskiego i wielu innych mistrzów

Gdyby przed startem dowolnego wyścigu kazać wszystkim kolarzom astmatykom wyciągnąć inhalatory, słychać by było jeden świst. W zawodowym peletonie co trzeci ma dokumenty, że jest chory. Gdyby to samo zrobić przed biegiem narciarskim, nieważne – kobiet czy mężczyzn – wdychałaby połowa. Podobnie byłoby u pływaków i w wielu innych sportach wytrzymałościowych.

Astmatykiem jest król maratonów Haile Gebrselassie, był nim geniusz pływania Mark Spitz, wciąż leczyć się musi czterokrotny mistrz olimpijski Robert Korzeniowski, himalaiści z inhalatorem stawali na Mount Evereście.

Nawet żelaznego Hermanna Maiera, którego nie powalił makabryczny wypadek na motocyklu, mógłby zatrzymać atak duszności, gdyby nie wdychał preparatu na rozszerzenie oskrzeli. A Otylia Jędrzejczak, gdyby nie ta choroba, może nigdy nie wskoczyłaby do basenu.

Bo jedni idą do sportu, by ćwiczeniami złagodzić objawy astmy, a inni dopiero przez sport się jej nabawiają. Przez trójchlorek azotu wchodzący w basenach w reakcję m.in. z potem, przez wysiłek w zanieczyszczonym powietrzu albo na mrozie. Przyczyn jest wiele, mówimy o chorobie cywilizacyjnej....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8557

Spis treści
Zamów abonament