Pokazali charakter
Od 0:2 po dziesięciu minutach do 3:2 na koniec. Legia Warszawa wygrała z Lechią Gdańsk
Lechii do objęcia prowadzenia wystarczyło 27 sekund. Paweł Nowak dostał dobre podanie z lewej strony boiska, sam zdziwił się, że nie pilnuje go ani Tomasz Kiełbowicz, ani żaden ze stoperów (Inaki Astiz, Pance Kumbev), i bez problemu pokonał Jana Muchę.
Do tego, że Kumbev nie umie grać w piłkę, kibice w Warszawie się przyzwyczaili, ale o zniżce formy Astiza pora już głośno powiedzieć. Obrońca należy do najsłabszych zawodników drużyny od początku roku. W marcu osierocili go Urban i Kibu – trenerzy mówiący po hiszpańsku, miesiąc wcześniej z Warszawy wyprowadziła się jego narzeczona.
To właśnie Astiz po dziesięciu minutach sfaulował w polu karnym Tomasza Dawidowskiego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta