Unia zmusi do posiadania certyfikatu energetycznego
Brak świadectwa zużycia energii może unieważnić zakup mieszkania
Dziś certyfikat energetyczny, który służy poznaniu zużycia energii w mieszkaniu, domu, budynku, jest nieczytelny dla Kowalskiego. Jeśli kupuje on pralkę czy lodówkę, to może poznać ich klasę (A++, A+, A, B, C...) energooszczędności. Ze świadectwa niczego nie zrozumie. Nie są też one obowiązkowe i nie podlegają właściwie kontroli jakości i rzetelności.
Zmieniona przez Parlament Europejski dyrektywa tzw. EPBD o charakterystyce energetycznej budynków ma temu zaradzić. Proponuje nową metodologię opracowywania charakterystyki budynku, kontrolę jej jakości oraz skuteczne, proporcjonalne i odstraszające kary za brak świadectw. Zobowiązuje też do wznoszenia i promowania obiektów o niemal zerowym zużyciu energii, tj. maksymalnie 15 kWh/mkw. (dziś przeciętnie zużywają ok. 100 kWh/mkw.).
Teoretyczny obowiązek
– Najbardziej jednak doskwiera brak sankcji za niesporządzenie certyfikatu. Przy podpisywaniu aktu notarialnego kupna mieszkania rejent ma obowiązek przygotować wszelkie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta