Niemcy młodzi jak nigdy, Australia w cieniu Śląska
Niemcy – Australia 4:0. Najważniejsze gole strzelali Lukas Podolski i Miroslav Klose
Nikt się nie zdziwi, jeśli przez kilka tygodni mundialu uzbierają więcej bramek niż przez cały sezon. Jeśli chodzi o Podolskiego i Klose w reprezentacji, Niemcy niczemu się już nie dziwią.
Ani temu, że Joachim Loew wystawia w ataku piłkarzy, którzy przez ostatni rok strzelili w klubach łącznie pięć goli. Ani temu, że Podolski, który wyjechał z Gliwic jako niewiele rozumiejący dwulatek, niemieckiego hymnu nie chce śpiewać, a Klose – choć zostawił Śląsk dopiero jako ośmiolatek – śpiewa najgłośniej w drużynie. W ich przypadku logika jest kiepskim sojusznikiem. Gdzie się znajdzie taka druga para piłkarzy, którzy choćby w klubie i życiu prywatnym przechodzili najgorsze kryzysy, w koszulce kadry oddychają innym powietrzem?
Podolski strzela gole częściej niż w co drugim meczu reprezentacji, a ma ich już aż 74, jako 25-latek. Klose właśnie zdobył swoją jedenastą bramkę w finałach mistrzostw świata i zrównał się pod tym względem z Juergenem Klinsmannem. Przed nimi są tylko Just Fontaine, Gerd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta