Święty po polsku, czyli ucieczka warszawą M-20 z szuflady
Warszawska premiera komedii Macieja Wojtyszki „Święty interes” jutro w kinie Luna. Od piątku trafi na ekrany.
Czy ten film to dla pana święty czy świetny interes?
Maciej Wojtyszko: Chciałbym, żeby jedno i drugie. Liczę przy tym, że dzięki niemu Polacy będą mieli szansę popatrzenia inaczej na to, co uważają za religijność, a co jest przejawem pogaństwa.
By przyciągnąć do kina najbardziej zainteresowanych, obsadził pan w głównych rolach aktorów kojarzonych ze „świętymi” rolami?
Scenariusz od początku był pisany z myślą o Piotrze Adamczyku i Adamie Woronowiczu. Jesteśmy zaprzyjaźnieni, ale nie tylko dlatego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta