Dyplomacja nie dla nas?
Warszawa nie ma szans wpływać na politykę zagraniczną Wspólnoty, dopóki w składzie jej delegatur nie będzie Polaków
Takie wnioski płyną z raportu Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych o obsadzie stanowisk szefów delegatur Unii Europejskiej w przededniu powołania Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych.
Według zasad określonych przez Radę UE dobór personelu ESDZ ma być oparty na zasadach równowagi geograficznej i płci. Z raportu przygotowanego przez dwoje analityków PISM Ryszardę Formuszewicz i Jakuba Kumocha wynika jednak, że żadna z tych zasad nie jest spełniona. Podobnie jak zasada kompetencji, zwłaszcza znajomości przez szefów delegatur języków krajów, w których obejmują misję.
Ze starych państw członkowskich wywodzi się ponad 92 procent personelu unijnej służby dyplomatycznej, a jeśli uwzględnić wyłącznie skład zagranicznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta