Łatwiej składować niż reklamować
Promocja książek
Łatwiej składować niż reklamować
Polscy wydawcy na promocję książek wydają ok. 1 proc. swoich rocznych obrotów, czyli dziesięciokrotnie mniej niż ich zachodni koledzy. Informacja o nowościach wydawniczych jest bardzo słaba, co wiąże się tyleż z brakiem środków, co i ignorancją wydawców, którzy nie przywiązują wielkiej wagi do reklamy.
Ponad 90 proc. edytorów nie korzysta nawet z możliwości bezpłatnego zamieszczenia informacji o bieżącej produkcji w wydawanym przez Centrum Informacji o Książce "Katalogu składowym". Efektem tej niedbałości, czy też braku zrozumienia zasad funkcjonowania nowoczesnego rynku, jest olbrzymia nadprodukcja wydawnicza i przepełnione nie sprzedanymi tytułami magazyny.
Wielu wydawców nawet raz w roku nie drukuje własnego katalogu. Dlatego czytelnik, o poszukiwanym przez siebie tytule, prędzej dowie się od znajomego, niż od księgarza, który zdany jest jedynie na informacje dostarczane mu przez hurtowników.
Ł. G.
Szerzej29