O wyprawianiu i maniakach
O wyprawianiu i maniakach
Sportowcy błyszczą na stadionach, ale za nimi, w cieniu umożliwiają im to trenerzy, lekarze, masażyści, działacze. Lotnicy brawurowo pilotują samoloty, ale na ziemi przygotowują maszyny mechanicy. Podobnie jest z odkrywcami. Świat dowiaduje się o ich osiągnięciach, oni trafiają na pierwsze strony gazet, ale te sukcesy byłyby niemożliwe bez logistycznego zaplecza. Jest ono tym ważniejsze, im dalej wyrusza wyprawa, im w bardziej egzotycznym, nieznanym terenie działa. Właśnie tego rodzaju sytuacja ma miejsce w przypadku aktualnie trwającej wyprawy Jacka Pałkiewicza w poszukiwaniu prawdziwych źródeł Amazonki.
Na zapleczu
Sama wyprawa, jej uczestnicy i dokonania to coś w rodzaju -- jeśli wolno użyć tego porównania -- widocznej strony Księżyca. Ale zaplecze, to niewidzialne, też stanowi swoisty świat ze specyficznymi problemami. Odkrywca Jacek Pałkiewicz dokonuje prospekcji na terenie Peru. Jeśli się nad tym chwilę głębiej zastanowić, nic dziwnego -- na przykład -- że w przygotowaniach pomagał mu polski dyplomata, chargé d'affaires a. i. Ambasady RP w Limie Wojciech Tomaszewski. Dyplomata, z natury rzeczy potrafi "wejść tam" i "załatwić to", co byłoby trudne, a nawet niemożliwe dla zwykłego śmiertelnika, nawet bardzo sprawnego organizatora. Jest on cały czas na miejscu, zna regionalne "układy", wiele drzwi staje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta