Jak zbudować demokrację bez demokratów
Notatki znad Renu
Jak zbudować demokrację bez demokratów
Mimo telewizji i komputerów, międzynarodowy rynek wydawniczy jest gigantyczny. Likwidacja analfabetyzmu przyniosła skutki przewidywalne, choć niespodziewane. Co prawda, coraz więcej ludzi może czytać książki, ale w praktyce coraz więcej ludzi książki pisze. Liczba piszących rośnie nieporównanie szybciej niż liczba czytelników. Niedługo przejdziemy na samoobsługę -- każdy napisze książkę, każdy sam ją wyda własnym sumptem i na koniec sam przeczyta, co najwyżej na głos najbliższej rodzinie, która nie może się bronić.
Nie sposób przeczytać nawet tytułów wszystkich nowości, nie mówiąc o samych książkach. Kiedyś urządzano Dni Książki, aby propagować czytelnictwo, aczkolwiek popaganda książki jako takiej, a więc zeszytu zadrukowanych kartek, bez względu na ich zawartość, była posunięciem wątpliwym. Złych książek propagować nie należy, a dobre powinny bronić się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta