Kraj bezpieczny i bogaty
Kraj bezpieczny i bogaty
Mieliśmy wspaniały tydzień. Znany ze swej skromności wicepremier Kołodko, osobiście wprowadził nas do klubu najbogatszych państw świata, zaś prezydent, po powrocie z wyprawy po Złote Runo, oświadczył, po niespełna półgodzinnej rozmowie z Clintonem, że prawie jesteśmy już w NATO, a w każdym razie o dwa kroki bliżej.
Jakby tego było mało, szef MSW i komendant główny policji oświadczyli, że ostatnio -- dzięki środkom, przyznanym resortowi jeszcze przez Oleksego -- "rozbito ponad 4 tysiące grup przestępczych, w tym 400 bardzo poważnych".
Żyjemy więc już prawie w kraju zasobnym, uwolnionym od opieki Starszego Brata i spokojnie możemy spać oraz chodzić po ulicach.
Strach pomyśleć, co by z nami dzisiaj było, gdyby nie pojawił się w tym kraju SLD.
Maciej Łukasiewicz