Jak pan baron polował
To chyba już mamy w naszej germańskiej krwi, że gdy tylko spotkamy wroga, chcemy go ścigać, szczególnie gdy jest to nieprzyjacielska kawaleria" – wyznaje Manfred von Richthofen, który wielką wojnę światową rozpoczął w siodle na froncie zachodnim.
„W naturze Francuzów leży atakowanie z ukrycia" – wspomina rozgoryczony. Na froncie wschodnim dzielny wojak był już lotnikiem i straszył oddziały rosyjskie. „Takie półdzikie plemiona jak Azjaci są o wiele bardziej strachliwe niż wykształceni Anglicy. Szczególnie interesujące jest strzelanie do wrogiej kawalerii" – ekscytuje się Czerwony Baron. Jego obsesję na punkcie kawalerii łatwo zrozumieć, bo zanim przekwalifikowano go na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta