Męczennik lewicy sam chciał zabić
Trybunał uznał, że włoskie władze ani karabinier nie ponoszą odpowiedzialności za śmierć anarchisty
23-letni chłopak zginął w 2001 roku podczas szczytu G8 w Genui. Do miasta zjechali antyglobaliści z całego świata. Organizowali tam sympozja i dyskusje, apelowali o umorzenie długów Trzeciego Świata, protestowali przeciw dyktatowi międzynarodowych koncernów i banków. Oprócz pięknoduchów do Genui tłumnie przybyli anarchiści z całej Europy. Udało im się zamienić pokojowe w zamierzeniu demonstracje w regularną wojnę z policją. Było 560 poważnie rannych. Palono i rozbijano samochody, banki, supermarkety, sklepy, urzędy i restauracje.
Delirium wandalizmu
Krwawym starciom w Genui przyglądałem się z bliska jako reporter BBC. Rozpoczęły je świetnie zorganizowane, zamaskowane i ubrane na czarno bojówki anarchistów. Atakowały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta