Dni skandalu policzone
Wywrotowcy się wykruszają. Nadchodzi neokonserwatyzm. Nie pomoże nawet Lady Gaga
Nogi, nogi, nogi. Na pokazach pret-a-porter w Paryżu na jesień 2011, zwanych też coraz częściej Paris Fashion Week (Francuzi z tym walczą), tylko je widać, jakby inne części ciała nie istniały. Nogi w legginsach, dżegginsach, mini, różowych sandałach na gigantycznym obcasie noszonych z pomarańczowymi skarpetkami, w muszkieterkach. I oczywiście nogi gołe, bo tu niezależnie od temperatury chodzi się bez rajstop. Fashioniści noszą się krótko, reszta populacji przygląda się im jak osobliwemu plemieniu. Reszta chodzi w dżinsach, czarnych kurtkach i sportowych butach, czasem tylko rzucając okiem na to, co się dzieje na głównych scenach teatru mody.
Polska reprezentacja
Ale że ten teatr nie przestaje jednak interesować, świadczy to, jak bardzo cała Francja żyła aferą Galliano, która rozegrała się tuż przed marcowymi pokazami. Dyrektor artystyczny Diora w paryskiej kawiarni obrzucił sąsiadów antysemickimi obelgami, wśród których „Kocham Hitlera" była jedną z łagodniejszych. Był pijany (1 promil) i pod wpływem substancji odurzających, których od lat jest stałym użytkownikiem. Najpierw wyparł się wszystkiego, ale gdy dziennik „Sun" zamieścił kompromitujące wideo, musiał się przyznać. Szef Diora, Sydney Toledano, sam pochodzenia żydowskiego, natychmiast wydał potępiające oświadczenie, po czym zwolnił Anglika,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta