Studenci znikają z uczelni
Za dziewięć lat będzie o jedną trzecią słuchaczy mniej. Szansą dla szkół wyższych będą młodzi Ukraińcy i Białorusini?
W 2020 r. liczba wszystkich studentów będzie wynosiła tyle, ile obecnie kształci się na ponad 130 uczelniach publicznych, czyli ok. 1,2 mln – prognozują autorzy raportu na temat wpływu zmian demograficznych na szkolnictwo wyższe do 2020 r. „Demograficzne tsunami”, do którego dotarła „Rz”. Liczba studentów spadnie o 0,6 mln – tyle, ile obecnie kształci się na 325 uczelniach prywatnych.
– Kształcenie w takiej skali jak obecnie, gdy mamy 1,9 mln studentów, już nie nastąpi – zauważają Dominik Antonowicz, socjolog z UMK, oraz Bartłomiej Gorlewski, ekonomista z SGH, autorzy opracowania.
Skąd takie prognozy? Grupa osób 19 – 24 lata w najbliższych latach będzie stale malała. W 2020 r. osiągnie poziom 2,32 mln osób, podczas gdy w 2010 r. było ich 3,37 mln. – O jedną trzecią spadnie zatem grupa potencjalnych studentów. To pociągnie za sobą zmiany w działaniu całego systemu szkolnictwa wyższego – przewidują autorzy raportu.
Niż najbardziej zauważalny będzie w województwach, w których liczba studentów w 2020 r. spadnie poniżej obecnej liczby studentów uczelni publicznych. – Co teoretycznie oznacza, że wszyscy studenci w tych województwach mogą znaleźć miejsce na uczelniach publicznych na studiach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
