Kryzys jest zawsze
Poza premierem Tuskiem nikt inny nie podejmuje próby wytłumaczenia, co rząd zamierza. A jak występuje minister Rostowski, to tak kręci, że 90 proc. społeczeństwa, łącznie ze mną, nie wie, o co mu chodzi – mówi historyk idei
Rz: Czy Polaków z początku XXI wieku dotknęło znane chińskie przekleństwo o życiu w ciekawych czasach?
Jeśli wziąć na bok kwestie katastrofy smoleńskiej, to czasy mamy normalno-trudne, nic szczególnego. Europa miała już swój wiek złoty, ale myśmy nie mogli w nim uczestniczyć. Na Zachodzie lata 50., 60., część 70. były wspaniałe i bezpieczne. Dziś tak nie jest. Nastał czas niepewności co do stanu świata. Zarówno równowaga sił, jak i stan demokracji są pod znakiem zapytania. Choć nie uważam, że sytuacja jest dramatyczna czy kryzysowa. Narzekanie, że mamy kryzys, jest śmieszne – bo kryzys jest zawsze.
Jakie będą losy demokracji?
W skali cywilizacji zachodniej w ostatnich dwóch dekadach zostały silnie podważone podstawy demokracji – czyli idea reprezentacji. Tracimy poczucie, że nasi przedstawiciele są naszymi przedstawicielami. To nie tylko polskie poczucie, ale powszechne. Świat się skomplikował i pewne decyzje, które wymagałaby akceptacji demokratycznej, są na tyle skomplikowane, że trudno oczekiwać, by większość społeczeństwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta