Bezrobotni pojadą na Syberię?
Rosyjskie władze chcą przesiedlić z Kaukazu obywateli, którzy nie mają pracy
Rosyjscy internauci zbierają podpisy przeciwko planom rządu, który chce wywieźć na Syberię bezrobotnych z Kaukazu Północnego. Inicjatorem pomysłu jest przedstawiciel prezydenta Dmitrija Miedwiediewa w Północnokaukaskim Okręgu Federalnym Aleksander Chłoponin.
Powołał on centrum ds. zatrudniania, które ma się zająć m.in. problemem bezrobocia w Czeczenii, (42 proc.) i Inguszetii (22 proc.). "Władze chcą przesiedlić potencjalnych terrorystów jak najdalej od Moskwy, ale skąd pewność, że akurat tam będą pracować, a nie wysadzać w powietrze budynków?"– piszą blogerzy.
Pomysł krytykuje opozycja. – Bezrobocie w Kraju Krasnojarskim sięga 6 procent. Władze lokalne powinny zadbać o miejscowych bezrobotnych, a nie importować ich z innych regionów – przekonuje Andriej Skoworodnikow z partii Inna Rosja.
Chłoponin tłumaczy, że nikt nie będzie bezrobotnych do wyjazdu na Syberię zmuszać. – Chodzi o pomoc zainteresowanym w znalezieniu pracy w innych częściach naszego kraju – powiedział.