Półmaraton Kenijczyka
Ponad 4,7 tys. zawodników pobiegło w niedzielę ulicami stolicy w 6. Półmaratonie Warszawskim. Najszybciej trasę pokonali Kenijczyk Sammy Kigen Korir (1:01.18), bijąc rekord biegu o ponad 1,5 minuty, i Polka Katarzyna Kowalska (1:11.27). Najlepszy z Polaków – Marcin Chabowski z Gdyni – był trzeci.
Start i meta zlokalizowane były na Krakowskim Przedmieściu przy pl. Zamkowym. Zawodnicy mieli do pokonania trasę 21,0975 km ulicami centrum miasta.
– Jestem szczęśliwy, bo to mój pierwszy start w Europie. W Kenii biegam raczej po górach – mówił zwycięzca.
Niektórzy zawodnicy przebrali się w wymyślne stroje. Kelner z tacą to już tradycyjny uczestnik biegów. W niedzielę na trasie pojawił się też... Adam Małysz. Jeden z uczestników przebrał się w strój skoczka. Na głowie miał charakterystyczny kask, na oczach okulary, a w ręku mininarty. Były też „zwierzątka": jeżyk czy kot.
– Mieliśmy kolejny rekord frekwencji. Z 4725 osób do mety nie dotarło tylko 17, a przed rokiem bieg ukończyło tylko ok. 3,5 tys. zawodników – wylicza Marek Tronina, szef Półmaratonu Warszawskiego.
Zwycięzcą był każdy, kto ukończył bieg. Wśród nich znalazło się trzech naszych kolegów z redakcji „Rzeczpospolitej". Do mety dobiegli z rekordami życiowymi.