O wino, koniak lub biegi, czyli zakłady polityków
Posłowie zakładają się między sobą i z dziennikarzami. Przewidują wyniki wyborów i sejmowych głosowań, a nawet to, kto więcej schudnie
– Współpracę z Adamem Bielanem uważam za zakończoną – ogłosiła kilka dni temu szefowa PJN Joanna Kluzik-Rostkowska. Wyjaśniła, że to efekt docierających do niej informacji, iż europoseł bierze udział w działaniach mających na celu rozbicie formacji.
Jej decyzja miała wymierne skutki nie tylko dla PJN i europosła. Zyskał na niej Zbigniew Ziobro. – Z jednym z publicystów założyłem się, że Bielan nie tylko jako pierwszy ucieknie z tonącego okrętu, ale wybije w nim dziury, by inni jak najszybciej poszli na dno – mówi „Rz" europoseł PiS. – Publicysta bardziej ufał w uczciwość Bielana niż ja. Dzięki temu będę mógł rozkoszować się brandy marki Metaxa, która była stawką zakładu.
Przypadek Zbigniewa Ziobry nie jest wyjątkowy. Politycy zakładają się często, także publicznie. Choć już z wywiązywaniem się z powstałych w ich wyniku zobowiązań jest różnie.
Przegrana Tuska
– Dobrze, że to nie było o duże pieniądze – komentował w połowie marca premier Donald Tusk swój przegrany zakład z Moniką Olejnik. W rozmowie z nią w Radiu Zet utrzymywał, że w 2003 r. głosował przeciw krytykowanym obecnie przez siebie przywilejom dla służb mundurowych. Dziennikarka była innego zdania. – Niestety Internet jest bezwzględny – powiedziała, gdy współpracownicy dostarczyli jej wydruk z głosowania.
Szef rządu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta