Nadmierny, uzasadniony optymizm
Nadmierny, uzasadniony optymizm
Dawno nie widziany optymizm zagościł w minionym tygodniu na parkiecie. Najstarsi inwestorzy nie pamiętają chyba sesji podobnej do tej w środę, zakończonej kupnem literalnie na wszystkich spółkach. Co ważne, optymizm ten nie ograniczył się do jednego dnia: przeważające na otwarciu oferty sprzedaży przez dwie kolejne sesje zamieniane były generalnie na kupno. Nastąpiło wyraźne mocne uderzenie. Jego charakter wydaje się jednak wciąż raczej spekulacyjny: kolejne papiery znajdują swoich "opiekunów", co niekoniecznie znajduje pokrycie w fundamentach; drugą najwyższą tygodniową dynamikę i czwarty co do wielkości obrót w historii zanotował rynek równoległy, którego indeks dotarł do górnej linii rozszerzającego się trójkąta. Podobnie kształtuje się sytuacja techniczna nie ważonego indeksu geometrycznego, który jednak do górnej granicy podobnej formacji ma jeszcze nieco miejsca.
Co pozytywne, złamane zostały kilkumiesięczne trendy spadkowe obrotu oraz osylatorów (zarówno indeksów, jak i szerokości rynku) , z których wiele doszło do swoich poziomów wykupienia. Czekać nas będzie zatem w najbliższym czasie ostatni, najważniejszy test siły rynku, związany z przebiciem -- lub nie -- napotkanych oporów, co stanowiłoby ostateczne potwierdzenie rozpoczęcia kolejnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta