Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Imiona nagości

24 sierpnia 1996 | Plus Minus | MM

Obnażone piękne ciało zawsze znajdzie widzów

Imiona nagości

Monika Małkowska

Współczesność przyzwyczaiła nas do widoku nagiego kobiecego ciała. Filmy, czasopisma, reklamy eksploatują goliznę jako towar zawsze pokupny. Moda też zachęca słabą płeć do pokazywania najmocniejszych wizualnie stron. Ta inwazja nagości ma wiele przyczyn. Pewną rolę w oswajaniu oczu z widokiem obnażonego ciała odegrała sztuka.

Goło i niewesoło

Przez wiele stuleci chrześcijańska Europa wierzyła, że ciało nie powinno zaprzątać niczyich myśli, a już tym bardziej absorbować uwagi artystów. Jako doczesne opakowanie duszy miało służyć jej doskonaleniu, czemu pomocne były głodówki, samobiczowanie, leżenie krzyżem i inne formy umartwiania. Cielesna materia interesowała malarzy tylko w partiach twarzy i rąk -- poza tym człowieka przedstawiano okutanego szatą.

Jednak już w wiekach średnich trafiamy na ślady aktów. Trzy tematy pozwalały artystom ukazać ludzkie postaci tak, jak je Pan Bóg stworzył: właśnie moment stwarzania Pierwszych Rodziców, scena wygnania ich z raju i Sąd Ostateczny. Ten ostatni wątek uprawniał do pokazywania całego tłumu nagusów, z ogromnym zróżnicowaniem póz, gestykulacji i mimiki. Ze szczególnym upodobaniem malowano dramat potępionych, co miało być przestrogą dla...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 840

Spis treści
Zamów abonament