Pod sztandarem niepodległości
Choć niektórzy kijowscy politycy nadal zastanawiają się, jaki kierunek ma przybrać polityka ukraińska, to prezydent Leonid Kuczma podkreśla, że Ukraina wybrała integrację z Zachodem
Pod sztandarem niepodległości
Dorota Deska
Po pięciu latach niepodległości można mieć nadzieję, że Ukraina nie będzie już przez nikogo postrzegana jako państwo sezonowe. Na początku jednak sytuacja wyglądała inaczej. 24 sierpnia 1991 roku komunistyczna Rada Najwyższa zadeklarowała niepodległość Ukrainy. W grudniu 1991 roku 91 proc. mieszkańców tego drugiego co do wielkości kraju Europy poparło w referendum decyzję władz. Ludzie dostrzegli w niepodległości szansę na godziwe życie, ale już wkrótce tylko 1/ 3 popierała pełną suwerenność. Zniechęceni wolnorynkowymi reformami (a raczej mówieniem o nich) , zaczęli tęsknić do "starych, dobrych czasów", kiedy to dzień jutrzejszy nie był zagadką.
Pierwszym prezydentem niepodległego państwa został (grudzień 1991) Leonid Krawczuk, były aparatczyk partyjny, szef Rady Najwyższej USRR, która pod jego przewodnictwem proklamowała Akt Niepodległości państwa.
Romantyczne uniesienie i bolesny upadek
W wyborach zdobył trzy razy więcej głosów niż jego rywal, były dysydent, przewodniczący Narodowego Ruchu Ukrainy Wiaczesław Czornowił. Euforia z powodu odzyskania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta