Referendum w Katalonii
Mieszkańcy Barcelony mieli zadeklarować, czy chcą niepodległości
W rodzinie Montull doszło do sporu. 79-letni Alfred, Katalończyk z dziada pradziada, został w domu i nie poszedł głosować. – Nie będę sobie robił smaku. Po co tracić czas na coś, co i tak niczego nie zmieni – mówi w rozmowie z „Rz". Wynik wczorajszego referendum nie będzie miał mocy prawnej. Było ono tylko – jak podkreślali organizatorzy – przymiarką do prawdziwego referendum, które pewnego dnia „na pewno się odbędzie".
Żona Alfreda, Rosa, głosowała. – Jak pozwalają, to trzeba powiedzieć, co się myśli. Za czasów Franco nie można było nawet mówić po katalońsku. Zabraniali. Dlatego poszłam na głosowanie. Niech inni wiedzą, co myślimy – argumentuje. Ich dorosłe dzieci też się podzieliły. – Starszy syn wyjechał na weekend, już dawno miał to zaplanowane i nie chciał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta