Spalony dom
Doszczętnie spłonął drewniany dom znajdujący się przy ul. Uczniowskiej na Białołęce. Pożar jednorodzinnego, parterowego budynku zaczął się w niedzielę po godz. 4.30. Na miejsce przyjechało siedem zastępów straży pożarnej, czyli prawie 20 ratowników. Z budynku ewakuowano małżeństwo. Mężczyźnie z objawami zatrucia dymem udzieliło pomocy pogotowie, lekarz nie zdecydował się jednak na przewiezienie poszkodowanego do szpitala. Kobieta nie potrzebowała pomocy. W wyniku pożaru budynek niemal doszczętnie spłonął. Był to stary obiekt, wybudowany w latach 50. Ściany izolowane były słomą i trzciną. Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej. Akcja ratunkowa została zakończona o godz. 8.26.