Tu czujemy się bliżej Watykanu
Mimo deszczu ok. 120 tys. pielgrzymów przeżywało beatyfikację w Łagiewnikach
– To nic, że ulica św. Faustyny, która tu prowadzi, jest stroma. Gdzie indziej mogłabym być w święto Miłosierdzia i w dniu wyniesienia na ołtarze naszego papieża, skoro nie udało się pojechać do Rzymu? – pyta Dorota Małecka spod Nowego Sącza, która, nie zwracając uwagi na deszcz, uczestniczyła w niedzielnych uroczystościach w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
W każdą pogodę
Olga i Michał Królikowie wraz z trójką małych dzieci przejechali nocą ok. 500 km, by być tam w niedzielę. Przybyli z Dusznik pod Poznaniem. Ich dwuletnia córka ma na imię Faustyna.– Dla nas to sanktuarium jest ważne z powodu kultu Miłosierdzia Bożego, no i to miejsce, które wybrał Jan Paweł II – mówią. – Przyjechaliśmy modlić się w intencji wszystkich rodzin i całego świata. Niepokoi nas to, co się dzieje w kraju – dodają. Zabrali płaszcze przeciwdeszczowe i osłony na wózki. Dlatego ulewa nie przeszkadzała ich rocznej córce Olimpii, która zasnęła w trakcie uroczystości.
Na błonia wokół bazyliki w Łagiewnikach, gdzie dzięki telebimom można było obejrzeć część transmisji uroczystości w Watykanie, dotarli też wierni z parafii Podwyższenia Krzyża...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta