Bla, bla, Blatter
Jutro w FIFA wybory szefa. Startuje tylko Joseph Blatter, niezatapialny patriarcha futbolu. Rządzi już 13 lat
Blatter był kiedyś szefem piaru kantonu Valais, sekretarzem generalnym Szwajcarskiego Związku Hokeja na Lodzie, pracownikiem firmy Longines i orędownikiem igrzysk olimpijskich w Sionie. Został też przewodniczącym Światowego Towarzystwa Przyjaciół Pasów do Pończoch, a w roku 1975 – dyrektorem technicznym FIFA. To zapoczątkowało jego prawdziwą karierę, pasy do pończoch pozostały tylko hobby.
75-letni dziś Blatter stał się w FIFA ulubieńcem ówczesnego prezydenta FIFA, Brazylijczyka Joao Havelange'a, który powierzył mu funkcję sekretarza generalnego. To Havelange zrobił z piłki nożnej rozrywkę globalną, wspieraną przez wielkich sponsorów i rządzoną przez opływających w luksusy działaczy. Złotousty Blatter był jego prawą ręką. Zdobył popularność jako mistrz ceremonii losowania mundiali. Showman, mówiący pięcioma językami, zachowujący się przed kamerami jakby prowadził galę oskarową, stał się twarzą FIFA. Jego ujmujący sposób bycia, słynne "hello, my...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta