Klapa. Ciąg dalszy nie nastąpi
Jaka jest recepta na serialową katastrofę? Nadmierna wiara w zachodnie licencje i klonowanie sukcesów na siłę
Kiedy z powodu słabnącej oglądalności z telewizyjnych ekranów znikają seriale takie jak „Złotopolscy" czy „Plebania" – hity emitowane kilkanaście lat, nikt nie pisze o klapie. Bo po latach nawet najlepszy serial może się widzom znudzić.
Inaczej w przypadku nowości hucznie zapowiadanych jako hity stacji i mocno promowanych, które po zaledwie kilkunastu odcinkach okazują się „nie spełniać oczekiwań kierownictwa". Ten eufemizm oznacza szybkie zdjęcie produkcji z anteny i pospieszne poszukiwanie innej, która zapewni większe udziały w rynku i przychody z reklam.
Rekordzistą pod względem nieudanych serialowych produkcji jest TVP. Ma to zapewne związek z często zmieniającym się kierownictwem anten i brakiem jednolitej koncepcji programowej całej telewizji.
I Linda nie pomógł
Przykład? Serial „Ratownicy" z Bogusławem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta