Modliłem się z hiszpańską nianią
O mieszaniu języków, szybko zdobywanej, bardzo ciężkiej pracy, rozrywkach paryskich służących oraz integracji imigrantów mówi francuski reżyser, którego film „Kobiety z 6. piętra” zobaczymy w środę w Muranowie podczas 2. Przeglądu Nowego Kina Francuskiego
Rozmawia Anna Kilian
Pana film otworzył 2. Przegląd Nowego Kina Francuskiego w Muranowie i spotkał się z aplauzem publiczności. Czy we Francji było podobnie?
Philippe Le Guay: „Kobiety z 6. piętra" były kinowym hitem. Wielu Francuzów z mojego pokolenia świetnie pamięta czasy, gdy w Paryżu w charakterze domowej służby pracowało mnóstwo Hiszpanek.
Także u pana. A pana ojciec – podobnie jak bohater filmu Jean-Louis Joubert – również inwestował na giełdzie majątek klientów swojej firmy...
Mój film po części odnosi się do naszej rodziny. Gdy byłem chłopcem, pracowała u nas i mieszkała na tytułowym szóstym piętrze kamienicy w pomieszczeniach dla służby młoda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta