Niedźwiedzia przysługa prezydenta
Zdaje się, że nowy projekt ustawy Kancelarii Prezydenta może dokonać niemożliwego: całkowicie zjednoczyć w proteście podzielony dotąd samorząd – ostrzega publicysta
W„Rzeczpospolitej" 24 maja 2011 r. opublikowano artykuł prezydenta RP Bronisława Komorowskiego podsumowujący stan dorobku polskiego samorządu. Prezydent w tym tekście odniósł się także do swojej inicjatywy ustawodawczej mającej nadać nowy impet polskiej samorządności, a także odpowiedzieć na wyzwania, które przed nią stoją.
Polityczna strategia
Nowy prezydent kraju, chcąc zdefiniować swoją niezależność od partii politycznej, która wyniosła go do władzy, próbuje oznaczyć teren swojej niezależnej działalności. Sprawa to niełatwa, bo przecież zajmując się konkretnymi rzeczami, poprawiając je, pośrednio recenzowałby negatywnie działania PO i całej koalicji. Skoro bowiem prezydent ma co robić w pewnych obszarach, oznacza to, że partia rządząca jest w nich nie do końca skuteczna. Powoli krystalizuje się, słabo medialnie nagłaśniana i niewyrazista, strategia obszarów aktywności prezydenta Komorowskiego. Można się domyślać, że będzie to wielowymiarowa polska samorządność oraz wspomaganie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, tworzenie wspomnianej w artykule prezydenta "infrastruktury zaufania społecznego".
Z punktu widzenia politycznego to bezpieczna zatoka, zejście z linii głównych sporów politycznych. Ale nietrafiony sposób realizacji konkretnych pomysłów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta