Bociany lubią Mokotów
Najwięcej dzieci jest w Wesołej i na Białołęce. Ale pod względem liczby urodzin to Mokotów dystansuje inne dzielnice. Wyż demograficzny potrwa w stolicy jeszcze kilka lat – twierdzą socjologowie
monika górecka-czuryŁŁo, agnieszka grotek
Statystykom, które pokazują, że w Warszawie rodzi się coraz więcej dzieci, dziwią się nawet specjaliści.
– Warszawa po Poznaniu i Olsztynie? Aż nieprawdopodobne – mówi prof. Krzysztof Koseła z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. – Przecież stolica jest raczej postrzegana jako miasto, gdzie robi się karierę. Nie dzieci.
Czy to wyż, czy miłość?
Urząd Statystyczny m.st. Warszawy podaje jednak twarde dane. W skali kraju stolica wypada bardzo dobrze. W 2009 roku pod względem liczby narodzin na tysiąc mieszkańców Warszawę (11,1) wyprzedziły tylko Poznań (11,3) i Olsztyn (11,2). W 2010 roku w stolicy przyszło na świat 19,6 tys. dzieci, czyli o 832 więcej niż rok wcześniej. – Więcej jest urodzeń, bo stolica jest zamożnym miastem, młodzi ludzie nieźle zarabiają, szybciej mogą zdecydować się na dziecko – tłumaczy Krzysztof...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta