Tadziu, Radziu i Ronaldziu
Trudno traktować poważnie słowa ojca dyrektora o totalitaryzmie i o tym, że Polską od wojny aż do dziś nie rządzili nigdy ludzie „kochający po polsku".
Gorzej, że ksiądz, którego audytorium, choć liczone w autobusach, wciąż wynosi raptem 2 – 3 procent, pociągnął na dno absurdu ludzi, którzy z racji pełnionych obowiązków powinni zachować minimalną choćby powagę. Najpierw szef polskiej dyplomacji poskarżył się do Stolicy Apostolskiej. Jak ja się modliłem, żeby Watykan mu odpowiedział. Wyobrażacie sobie państwo, co by się działo, gdyby się Radek alias Radosław nie doczekał? Moim zdaniem był gotów uderzyć z tym do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta