Grecja: wszystko na sprzedaż
Dziś i jutro greccy deputowani zdecydują o gigantycznej wyprzedaży państwowego majątku. Plaż, portów i nieruchomości ma się pozbyć nie tylko Skarb Państwa, ale i np. bank centralny. Do roku 2015 rząd ma nadzieję pozyskać z tego źródła przynajmniej 50 mld euro
Na sprzedaż są duże samoloty Airbusa, których nie jest w stanie eksploatować narodowy przewoźnik Olympic Airways, sześć banków, telekom, państwowa loteria, poczta, firmy świadczące usługi komunalne, przesyłające energię, huty, stadiony i inna infrastruktura budowana na olimpiadę w 2004 roku, zainteresowani mogą także zająć się zarządzaniem autostradami.
Największe zainteresowanie budzi jednak wyprzedaż nieruchomości położonych na wyspach, plaż i nabrzeży, gdzie można budować infrastrukturę turystyczną, pola golfowe czy luksusowe rezydencje.
Zastawić Akropol
Kiedy w marcu 2010 r. grecki kryzys narastał i Unia Europejska nie zdawała sobie jeszcze sprawy, jak wielkim może stać się zagrożeniem, dwóch niemieckich deputowanych z Partii Wolnych Demokratów Marco Wanderwitz i Frank Schaeffler zasugerowało Grekom, że może byłoby dobrze, gdyby zdecydowali się na sprzedaż niezamieszkanych wysp. Żart nie był całkiem nie na miejscu, bo na 6 tysięcy wysp, które należą do Grecji, tylko 227 jest zagospodarowanych. Zdaniem Wanderwitza najprościej byłoby, gdyby Grecy dali wyspy jako zastaw za pożyczone pieniądze. Słynący z niewybrednych dowcipów „Bild" napisał „Damy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta