Wszyscy zacisnęli pasa
Dziś pierwsze mecze ekstraklasy. Nie było rewolucji w składzie żadnej drużyny, nikt nie szastał pieniędzmi
Sezon ekstraklasy, który zakończy się tuż przed mistrzostwami Europy, kluby postanowiły przeczekać. Wszyscy liczą, że turniej w Polsce i na Ukrainie napędzi koniunkturę, a dobrzy zagraniczni piłkarze przyjaźniejszym okiem spojrzą na oferty najsilniejszych polskich drużyn.
O tym, że kluby liczą na lepsze jutro po Euro 2012, świadczy także umowa z Canal+, którą można będzie zerwać po roku, jeśli pojawi się atrakcyjniejsza oferta.
Mistrzowskie ruchy
Najwięcej zmian dokonał Robert Maaskant w drużynie, która i tak w ubiegłym roku była najlepsza w Polsce. Wisła nie kupowała, ale podpisywała kontrakty z zawodnikami skuszonymi do gry w Krakowie przez Stana Valcksa – to akurat praktyka wszystkich naszych klubów. Nie wiadomo, czy z grupy Gervasio Nunez, Dudu Biton, Ivica Iliev, Michael Lamey, Marko Jovanović ktoś okaże się takim strzałem w dziesiątkę, jakim był Maor Melikson, ale o Iliewie czy Lameyu wiele dobrego powiedziano już po kwalifikacjach Ligi Mistrzów.
Jeśli Wiśle udałoby się awansować...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta