Spokojnie, to tylko awaria
Jeśli sprawdzą się prognozy Departamentu Skarbu, a republikańska większość w Kongresie nie dojdzie do porozumienia z prezydentem Obamą, około 2 sierpnia w kasie rządu zabraknie gotówki i będzie musiał ogłosić „selektywne bankructwo" USA. Koniec świata? Ostateczny upadek Ameryki? Finansowy Armagedon? Bez przesady. Raczej wypadek przy pracy.
Istota problemu polega na tym, że w USA – podobnie jak w Polsce – parlament podejmuje dwie decyzje. Jedną na temat tego, ile pieniędzy rząd ma prawo wydawać i na jakie cele (czyli podejmuje decyzję zatwierdzającą budżet). Drugą na temat tego, jak wiele długu ma prawo zaciągnąć na rynku, sprzedając obligacje. Oczywiście obie te decyzje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta