Na urlopie wolno nie tylko podróżować, lecz także zarobkować
Choć pracownik ma prawo do regeneracji sił, to przysługującego mu corocznego wypoczynku w kurorcie nie musi spędzać na plaży, może również w fartuchu barmana
Do tego, że pracować nie można non stop, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Z tego powodu pracownicy mają prawo do dobowych i tygodniowych przerw w pracy. A także do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego. Uprawnienia te gwarantują zatrudnionym przepisy kodeksu pracy (art. 152 k.p.) i Konstytucji RP (art. 66 ust. 2).
Teoretycznie zatem urlop wypoczynkowy jest przeznaczany właśnie na wypoczynek. Potwierdza to Józef Iwulski (w Józef Iwulski, Walerian Sanetra, „Kodeks pracy. Komentarz”, Warszawa 2011, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, wyd. II).
Wyjaśnia, że urlop wypoczynkowy jest uprawnieniem pracownika do okresowego i odpłatnego zwolnienia od pracy, stanowiąc formę prawa pracownika do wypoczynku i służąc regeneracji jego sił.
Z tego celu wynika zasada przysługiwania urlopu w naturze z wyjątkami przewidującymi zamianę na ekwiwalent pieniężny, w sytuacji gdy w naturze nie może być wykorzystany. Reguła ta dotyczy także urlopów zaległych. Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z 24 stycznia 1974 (III PRN 41/73).
Co więcej, prawo do urlopu ma charakter osobisty i niezbywalny. Przez to właśnie nie przechodzi na osoby wymienione w art. 631 § 2 k.p. (małżonek i inni uprawnieni do renty rodzinnej) i nie podlega dziedziczeniu. Jest to zgodne z uchwałą SN z 2 sierpnia 1967 (III PZP 32/67), wyrokiem SN z 22 grudnia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta