Dyskryminowani się nie skarżą
Nierówno traktowani w zatrudnieniu bardzo rzadko szukają sprawiedliwości w sądzie. Jeśli już dochodzi do procesu, to jest on długi, a zebranie dowodów bardzo trudne
Choć o dyskryminacji w pracy dużo się mówi, to jednak nieczęsto trafia na wokandę. Potwierdzają to statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości. W 2009 r. złożono w sądach rejonowych 529 pozwów w związku z mobbingiem. W 2010 r. łącznie do rejonowych i okręgowych wpłynęło ich tylko 464. Odszkodowań za molestowanie seksualne dwa lata temu domagało się pięć osób, rok temu 15.
Skarg na dyskryminację i mobbing nie odnotowują też raporty Państwowej Inspekcji Pracy. Tylko 1 proc. porad udzielonych w 2010 r. przez PIP dotyczył tej właśnie materii. A pytają najczęściej osoby w skrajnych przypadkach. Albo te, które już rozstały się z szefem.
Kłopoty dowodowe
– Na tle innego rodzaju sporów ze stosunku pracy sprawy dotyczące roszczeń wynikających z szeroko pojętej dyskryminacji (w tym z tytułu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta