Spory o reformę eurolandu
Powołanie rządu dla strefy euro nie rozwiąże tego kryzysu – uznali inwestorzy i politycy
Zaproponowane przez kanclerz Angelę Merkel i Nicolasa Sarkozy'ego reformy eurolandu są rozwiązaniem niewystarczającym – ocenia Radosław Bodys, strateg z banku UBS w Londynie.
Pierwszą reakcją na plan było osłabienie się euro i spadki na giełdach w Europie. Potem jednak sytuacja się poprawiła. Obawy inwestorów dotyczą m.in. kondycji operatorów giełd ze strefy euro, w które może uderzyć proponowany podatek od transakcji finansowych.
– Nie może być tak, że w Dublinie będzie podatek, a w Londynie nie – uważa Michael Noonan, minister finansów Irlandii. Liczy on też, że inne rządy będą przeciwko ujednoliceniu stawki CIT.
Z polskiego rządu reformę komentował tylko wicepremier Waldemar Pawlak, twierdząc, że jest to wewnętrzna sprawa eurolandu.