Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tusk na budowie

18 sierpnia 2011 | Publicystyka, Opinie | Michał Szułdrzyński
źródło: Archiwum
Przekaz jest banalnie prosty: nie zbudowaliśmy autostrad, ale trochę jednak ich się buduje, kilka stadionów też już mamy. Ktoś zrobiłby to lepiej? (na zdjęciu premier na budowie autostrady A4, Nowa Wieś 13.11.2010 r.)
autor zdjęcia: krzysztof łokaj
źródło: Fotorzepa
Przekaz jest banalnie prosty: nie zbudowaliśmy autostrad, ale trochę jednak ich się buduje, kilka stadionów też już mamy. Ktoś zrobiłby to lepiej? (na zdjęciu premier na budowie autostrady A4, Nowa Wieś 13.11.2010 r.)

Hasło „Polska w budowie” sprawnie wytrąca opozycji broń z ręki. No bo jak tu wierzyć w krytykę, skoro Platforma sama przyznaje się do błędów? – pyta publicysta „Rzeczpospolitej”

Wymyślając hasło „Polska w budowie", sztabowcy Platformy Obywatelskiej kolejny raz udowodnili, że dobrze rozumieją odczucia Polaków i potrafią z sondaży odczytywać sygnały. Jeszcze lepiej można to dostrzec w instrukcji rozsyłanej przez kampanijną centralę działaczom chodzącym od domu do domu i przekonującym rodaków do ponownego oddania głosów na partię Donalda Tuska. Sztabowcy przedstawiają najprostszą opowieść o rządach Platformy – o fajnych chłopakach, którzy trzymają ster władzy w Polsce i na których po prostu trzeba jeszcze raz zagłosować.

Zarzut czy atut

Dlaczego hasło „Polska w budowie" wydaje się trafione? Bo odpowiada na najpoważniejsze zarzuty, jakie opozycja stawia rządowi Tuska. Że rząd nic nie robi oraz że każdym swoim działaniem realizuje interes obcych mocarstw, oddając suwerenność Polski Berlinowi i Moskwie. Drugi typ zarzutów można spotkać u najtwardszej części elektoratu Prawa i Sprawiedliwości. A szanse na przekonanie do Donalda Tuska tej grupy bliskie są zera. Dlatego PO w ogóle nie podejmuje z nimi polemiki. Wybiera natomiast zarzut nicnierobienia, dosyć powszechny nawet wśród zadeklarowanych wyborców Platformy i stara się go przekuć w sukces albo przynajmniej rozbroić tę minę tak, by z głównego oskarżenia stała się atutem rządzącego ugrupowania.

W instrukcji czytamy: „Nie zaprzeczamy, że nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9007

Spis treści
Zamów abonament