Obowiązki służbowe trzeba wykonywać osobiście
Przemęczony pracownik, wykonując zadania, nie może posłużyć się pomocą osoby trzeciej
• Pracuję w centrum handlowym. Mój czas pracy, zgodnie z angażem, wynosi osiem godzin na dobę. Mimo to bardzo często muszę zostawać po godzinach. Dzieje się tak m.in. dlatego, że przełożona nie pozwala mi spisywać terminów ważności sprzedawanych przez nas produktów w czasie pracy. Nie dostaję jednak żadnej gratyfikacji za nadgodziny. Czy takie postępowanie kierowniczki jest dopuszczalne? Aby szybciej wychodzić z pracy przy spisywaniu terminów ważności, zaczęłam korzystać z pomocy koleżanki. Jednak kierowniczka twierdzi, że w taki sposób naruszam tajemnicę handlową. Czy faktycznie data ważności jest taką tajemnicą? – pyta czytelniczka.
Problem poruszony w pytaniu w rzeczywistości dotyczy dwóch kwestii. Pierwsza to wymiar czasu pracy, druga to ewentualna tajemnica przedsiębiorstwa.
Jeśli chodzi o pierwsze z zagadnień, to co do zasady czas pracy nie może przekraczać ośmiu godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta