Ze wsparciem establishmentu
Ruch Palikota sięgnął po demagogiczną mieszaninę haseł, przede wszystkim po fanatyczny antyklerykalizm
Janusz Palikot, zanim osiągnął swój zdumiewająco dobry wynik, odrobił kilka lekcji. Decydując się na udzielenie wywiadu rzeki atakującego Donalda Tuska, osiągnął to, czego chciał najbardziej: rozgłos. Potem zalecił swoim ludziom głośny krzyk i sam krzyczał najgłośniej przeciw pozostałym partiom. Jego tyrady były czasem racjonalne, zwłaszcza gdy demaskował miałkość obozu rządowego, którą zna jak mało kto, częściej niespójne lub pozbawione logiki, ale dość skuteczne, jak kiedyś wystąpienia Stana Tymińskiego czy Andrzeja Leppera. Pod koniec kampanii złagodził przekaz, prezentując się jako przewidywalny koalicjant dla PO.
Jego odkryciem było to, że aby wygrać, trzeba mocno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta