Inne baterie Jakuba
Polska - Białrouś 2: 0. Znów gole Błaszczykowskiego i Lewandowskiego. Zwycięstwo mogło być wyższe
Michał Kołodziejczyk z Wiesbaden
Drużyna Franciszka Smudy jeszcze nigdy nie zdominowała przeciwnika tak jak wczoraj, ale Białorusini nie stawiali wielkiego oporu. Polacy wygrali łatwo, przeważali przez cały mecz. Skończyło się na 2:0, a powinno być dużo więcej bramek.
Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski strzelili siedem z ostatnich ośmiu goli dla reprezentacji Polski. W meczach z Niemcami i Koreą Południową bramkarza rywali najpierw pokonywał Lewandowski, a Błaszczykowski był tym drugim. Wczoraj piłkarze Borussii Dortmund strzelali w odwrotnej kolejności, bo Lewandowski rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.
Błaszczykowski od jakiegoś czasu gra na innych bateriach niż rywale i koledzy z drużyny. Pierwsza połowa była popisem jednego aktora. Kapitan naszej reprezentacji mijał trzech rywali, dryblował, podawał, a gdy stracił piłkę, wracał na swoją połowę, aż ją odebrał.
W 31. minucie w polu karnym wypatrzył go Eugen Polanski,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta