Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ostatnia nadzieja francuskiej lewicy

29 października 2011 | Plus Minus | Marek Magierowski
źródło: AFP

Sarkozy szykował się do pojedynku z kimś innym. A tu taka nieprzyjemna niespodzianka: François Hollande

W kwietniu br. François Hollande spotkał się na lunchu z grupą dziennikarzy. W pewnym momencie uśmiechnął się znad talerza z sałatką warzywną i stwierdził: „Idzie mi coraz lepiej. Już nawet przestałem się ważyć".

Przez kilka miesięcy Hollande ważył się codziennie rano i jadł jak wróbelek. Zrzucił kilkanaście kilogramów, lecz niebawem uznał, że jego zachowanie zaczyna przypominać nawyki charakterystyczne dla anorektyków.

Nie można przesadzać. Nawet jeśli ktoś decyduje się na dietę z dużo poważniejszym zamiarem niż tylko zbicie cholesterolu. Nawet jeśli kuracja odchudzająca ma pomóc w wygraniu wyborów prezydenckich...

W każdy poranek François Hollande najpierw wstępował na swoją łazienkową wagę, a później patrzył w lustro, zastanawiając się zapewne, czy tak właśnie wygląda przyszły przywódca Francji, dumny lokator Pałacu Elizejskiego, zarządzający jednym z najpotężniejszych państw świata.

Pogrzeb grabarza

57-letni absolwent słynnej École Nationale d'Administration, kuźni paryskich elit politycznych i biznesowych, jest blisko celu. Dwa tygodnie temu wygrał w cuglach prawybory w Partii Socjalistycznej (PS) i niemal wszystkie sondaże dają mu przewagę nad urzędującym prezydentem Nicolasem Sarkozym. Decydujące starcie – na przełomie kwietnia i maja nadchodzącego roku. Lewica ma wreszcie szansę na przerwanie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9069

Wydanie: 9069

Spis treści
Zamów abonament