Bez kompromisów
Bez kompromisów Z Joe Simpsonem, brytyjskim alpinistą i pisarzem, autorem „Dotknięcia pustki", rozmawia Monika Rogozińska
Jakie pytania zadają ci najczęściej dziennikarze?
Chcą, żebym opowiadał od początku „Dotknięcie pustki" albo pytają, czy byłem na Evereście.
To cię wyręczę. W 1985 r. w peruwiańskich Andach po trzech dniach wspinaczki na Siula Grande (6344 m) spadłeś ze skalnego progu i wbiłeś sobie kość piszczelową w udową, miażdżąc kolano. Sytuacja była beznadziejna. Poza tobą i partnerem wspinaczki Simonem Yatesem w okolicy był tylko przygodny turysta w bazie. W zamieci śnieżnej zsuwałeś się w stromej ścianie asekurowany liną przez kolegę. W nocy przeleciałeś przez krawędź urwiska i zawisłeś na linie. Simon próbował cię utrzymać, jednak ściągany liną na skraj przepaści uznał, że nie żyjesz, i scyzorykiem przeciął linę.
Zrobiłbym to samo, będąc na jego miejscu. Wszyscy koncentrują się na momencie przecięcia liny. Zapominają, że kiedy dziesięć godzin wcześniej złamałem nogę, to on przez ten cały czas próbował mnie ratować. Walczył o mnie jak bohater.
Ale to ty zostałeś bohaterem, a wielu potępiło Simona, że solidarnie z tobą nie spadł. Odcięty, wpadłeś do szczeliny lodowej. Wydostałeś się. Czołgałeś się dwie doby, traciłeś przytomność, aż nocą ocucił cię zapach amoniaku – leżałeś w latrynie bazy. Simon miał rano zwinąć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta