Kuglarze z Montowni mają się dobrze
Zamiast oficjalnych obchodów jubileuszu 15-lecia istnienia teatr Montownia przy pomocy Marcina Hycnara zmontował nowy spektakl. W „Aaa zatrudnimy clowna” zobaczymy sceny z pierwszych, dawno niegranych spektakli.
Trudno zachować wobec Montowni chłodny dystans. Zaczynali jako jeden z pierwszych w Warszawie zespołów niezależnych. Dorastali razem z rosnącym w siłę teatrem pozainstytucjonalnym. Pierwsi pokazali, że można inaczej: bez etatów i stałej sceny. Ze swoimi przedstawieniami przewędrowali niemal całą Warszawę. Stali się odrębnym zjawiskiem, z natychmiast rozpoznawalnym stylem, „grupą do zadań specjalnych" dla Piotra Cieplaka, z którym potrafili zagrać nawet na Dworcu Centralnym „Historię o Narodzeniu Pana Jezusa".
O sobie bez ckliwości
Na tekst Matei Visnieca podobno natknęli się w chwili pierwszego sukcesu z „Szelmostwami Skapena" w Teatrze Powszechnym....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta