Niewolnicy żyją dłużej
Niewolnicy żyją dłużej
Jerzy Jastrzębowski
Dwóch żulików podeszło już pierwszego ranka, gdy wyszedłem z moskiewskiego hotelu. "Prodajetie szto-nibud', dżins u was jest'? ". Czy mam cokolwiek na sprzedaż, a zwłaszcza dżinsy? Obaj handlarze mieli szaroziemiste twarze, obaj palili śmierdzące kazbeki z tekturowymi ustnikami. Szare było niebo nad Moskwą owego maja 1973 r. , szare twarze przechodniów, szare i śmierdzące wnętrze hotelu "Sputnik", zarezerwowanego dla tanich wycieczek z "demoludów".
Każdy członek grupy młodych pracowników naukowych Uniwersytetu Warszawskiego miał coś na sprzedaż. Miałem i ja: komplet tandetnych polskich dżinsów marki "Odra", kupionych za osiemset złotych (ówczesna równowartość siedmiu dolarów! ) w Galluxie na warszawskim MDM-ie.
Ziemiste twarze rozjaśniły się w uśmiechu. Nie chcieli wejść do hotelu. Grubiutka Apraksja w recepcji wyłapywała tubylców, zaś na każdym piętrze dyżurowała "gornicznaja", której obowiązkiem było serwować czaj i donosić na milicję o każdej wizycie: kto do kogo i po co.
Gdy wróciłem z kompletem dżinsów w torbie, żule krytycznie ocenili zawartość, lecz po krótkim targu zgodzili się na wymianę -- dżinsy za dwie puszki czarnego kawioru. Wtem jeden z nich porwał torbę z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta