Kariera Roberta Fico
Jeśli za wyznacznik lewicowej wrażliwości uznać alergię na prawicowość, to zwycięzca wyborów na Słowacji jest typowym socjalistą
Dla obserwatorów słowackiej sceny politycznej nie było trudno odgadnąć, kto zwycięży w wyborach parlamentarnych 10 marca. Lider był tylko jeden: Smer – Socjálna Demokracja (Kierunek – Socjalna Demokracja). Tylko na partię Roberta Fico nie przyjmowano zakładów w punktach bukmacherskich, a jeśli już, to wygrana była nagradzana minimalnym zyskiem. Jedyną niewiadomą było właściwie to, czy socjaliści będą mogli rządzić samodzielnie, czy będą potrzebowali partnera do zbudowania koalicji większościowej. Choć słowo „socjaliści" powinno być brane w cudzysłów. Przyglądając się bowiem liderom partii i ich biografiom, socjalizm Smeru nie jest wcale czymś oczywistym.
Awans oportunisty
Na początku aksamitnej rewolucji w 1989 r. nic nie zapowiadało, że młody prawnik Robert Fico stanie się jednym z niekwestionowanych słowackich liderów politycznych. Urodzony w 1964 r. w Topolczanach (miasteczko liczące dziś 27 tys. mieszkańców) niedaleko Nitry, położnej trochę na uboczu głównych szlaków komunikacyjnych, szybko uznał, że miejscem dla ambitnych młodych ludzi są studia w dużym mieście. Ale by w komunistycznej Czechosłowacji znaleźć się na wyższej uczelni, trzeba było wpierw otrzymać specjalne poręczenie z lokalnego urzędu zaświadczające, że ani...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta