Krasnoludki są na świecie?
Są trzy, że się wyrażę, możliwe dyskursy o masonerii. Pierwszy – z grubsza biorąc, obsesyjny. Masoni rządzą z ukrycia wszystkim, a poznaje się masona po tym, że nie wygląda. Drugi – też obsesyjny, ale na sposób lustrzany. Ktokolwiek wypowie słowo „mason", okrzykiwany jest śmiesznym, żałosnym, głupim i w ogóle. Trzeci wreszcie – drętwo-historyczny. Prezentuje się masonica, podkreśla zasługi wolnomularstwa narodowego dla powstania „Solidarności" czy loży „Kopernik" dla powstania tzw. opozycji demokratycznej w PRL, i starannie unika współczesności, uciekając tym sposobem od pierwszych dwóch dyskursów.
Poza niewypowiadaniem się na ten temat, względnie trzymaniem się ściśle drętwo-historycznej mowy w zasadzie nie ma sposobu, żeby nie zostać przyszeregowanym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta