Do polityki niech idą bogaci
Łukasz Gibała, poseł Ruchu Palikota
Daleko pada jabłko od Gowina.
Łukasz Gibała: Dzieli nas różnica natury światopoglądowej, filozoficznej. Po prostu wierzę w inne rzeczy niż on.
On wierzy w Boga.
A ja miałem różne etapy w życiu: raz wierzyłem, raz nie.
A obecnie?
(cisza) Chętnie skorzystam z szansy milczenia na ten temat.
Rozmawiał pan z wujem?
W ciągu ostatniego roku bardzo rzadko rozmawialiśmy z ministrem Gowinem o polityce. Mieliśmy dość napięte relacje polityczne.
A teraz?
Będą jeszcze bardziej napięte.
Jak będzie wyglądała Wigilia u Gowinów?
Mam nadzieję, że pan minister będzie potrafił oddzielić płaszczyznę polityczną od osobistej i że jedna nie będzie wpływała na drugą. Ja jestem do tego zdolny.
Dostał pan pomarańczowy liść marihuany do klapy marynarki.
Wcześniej nosiłem logo Platformy. Ten znaczek ma przypominać jeden z naszych postulatów, jakim jest legalizacja miękkich narkotyków.
To dość wymowne, że akurat to wybraliście na symbol, niczym Wałęsa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta