Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co w nas drzemie

23 listopada 1996 | Kultura | JW

Co w nas drzemie

Rozmowa z Mariuszem Trelińskim, reżyserem "Łagodnej"

Po roku od premiery na festiwalu w Gdyni wszedł wreszcie na nasze ekrany film Mariusza Trelińskiego "Łagodna", według noweli Dostojewskiego -- mroczny dramat, opowieść o miłości nieudanej, niemożliwej.

Czym ujęła pana "Łagodna" Dostojewskiego?

Zafascynowała mnie ta przewrotna opowieść o miłości. Jest to jedno z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających opowiadań, jakie kiedykolwiek napisano. Dzieło rangi "Tristana i Izoldy", "Romea i Julii". "Łagodną" czytamy zwykle, gdy jesteśmy bardzo młodzi. Trudno zauważyć wtedy, że w tej małej książeczce Dostojewski, pełen goryczy i zwątpienia, podważa fundamentalny nakaz kultury chrześcijańskiej -- nakaz miłości. Pokazuje parę ludzi, która próbując się pokochać doprowadza się do samoudręczenia i unicestwienia. W ten sposób miłość staje się swoim zaprzeczeniem.

Podjął pan trudne wyzwanie, decydując się na adaptację filmową "Łagodnej" -- proza Dostojewskiego, naszpikowana monologami wewnętrznymi bohaterów, niełatwo poddaje się dużemu ekranowi.

Lubię w sztuce rozwiązania prowokujące, nietypowe, znajdujące się na pograniczu możliwości danego medium, stąd, na przykład, pomysły z monologami zwróconymi wprost do widza. Jeśli...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 920

Spis treści
Zamów abonament