Na kiełbasę z tzatzikami
Mimo zakazu handlu biletami czarny rynek w Internecie kwitnie. Oferty zaskakują kreatywnością
– To jest Euro. Kto handluje, ten żyje – cieszy się Piotr, księgowy z Warszawy, który na sprzedaży biletów na mistrzostwa Europy w piłce nożnej zrobił interes życia. W marcu wylosował cztery bilety na półfinał w Warszawie. Zapłacił za nie 4,4 tys. Dwa tygodnie temu sprzedał je niemieckim biznesmenom za 14 tys. zł. Nie był jedynym, który na sprzedaży wejściówek na Euro chciał zarobić. Jak widać, Polacy nie przejmują się zakazem handlu biletami.
Do ostatnich godzin przed warszawskim ćwierćfinałem Portugalia – Czechy na portalach aukcyjnych i stronach z ogłoszeniami pojawiały się anonse oferujące sprzedaż lub kupno biletów na mecz. I choć jako nielegalne każde ogłoszenie po kilkunastu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta