Pięć sezonów z mistrzami
Jan Klata w pierwszym wywiadzie po nominacji na dyrektora Narodowego Starego Teatru o jego programie
Rz: Jaki pan widzi Stary Teatr – może autorski?
Jan Klata: To nie będzie mój teatr, tylko wciąż Narodowy, ja mu będę tylko starał się nadawać kierunek. Teatr autorski można robić gdzie indziej, ale nie z krakowskim zespołem, o tak dużym i wszechstronnym potencjale, nie na scenie o takiej historii. To byłoby nieporozumienie. Zdecydowałem się na udział w konkursie z inspiracji obecnego dyrektora Mikołaja Grabowskiego, ponieważ chciałem wziąć odpowiedzialność za coś więcej niż pojedyńcze projekty i osobistą twórczość. Jeśli o nią chodzi – jestem całkowicie zaspokojony, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Mógłbym dalej pracować jak do tej pory, niczym pączek w maśle, przeskakiwać ze sceny na scenę, gdzie dyrektorzy tworzyliby mi wspaniałe warunki pracy. Jednak w moim życiu nadszedł czas, by pokazać, że teatr może funkcjonować w sprawny sposób, pomimo tego, że system prawny instytucji jest chory.
Co to znaczy?
Moim priorytetem jest, żeby Stary Teatr grał dużo na wszystkich trzech scenach, lepiej korzystając z możliwości zespołu, trafiając do większej i szerszej, bardziej zróżnicowanej publiczności. Moim najbliższym współpracownikiem zgodził się zostać Sebastian...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta